Jutro sobota i dzień jak co dzień wydawałoby się, a jednak…
dla niektórych będzie to zwykły dzień wypełniony obowiązkami, nadrabianiem domowych zaległości, odpoczynkiem po całym tygodniu pracy, a dla innych…no właśnie jaki to będzie dzień?
Święty Walenty…patron zakochanych. Legendy o nim nie będę Wam przytaczać, bo albo ją już znacie, albo sobie o niej poczytacie ( nasz “kochany” internet jest pełen informacji).
Fakt faktem, że dzień 14 lutego (dzień egzekucji Św. Walentego) jest powszechnie uznanym za Dzień Zakochanych…
I choć jedni uznają to święto inni nie, to wydaje mi się, że skoro w kalendarzu jest zaznaczone to warto się przy nim choć na chwilę zatrzymać…
Ja postuluję wraz z dniem Świętego Walentego, aby to było święto wszystkich zakochanych nie tylko w drugiej osobie, ale też w pięknych rzeczach, dobrych projektach, sztuce, jedzeniu, designie, muzyce, w życiu po prostu…
Ten dzień to okazja, aby bez słów wyrazić uczucia…jak to zrobić?
A chociażby poprzez dobrą muzykę, jak np. ten kawałek (posłuchajcie proszę…)
A DIFFERENT CORNER
który pochodzi z płyty SYMPHONICA George Michela,
Tę wyjątkową płytę dostałam przy całkiem innej okazji od koleżanki Ani (dziękuję Ci Moja Droga). Tak bardzo przypadła nam do gustu, że odkąd jest u nas, słuchamy jej już niemalże nałogowo…już tak się utarło, że jak wszyscy są w domku, to właśnie te rytmy rozbrzmiewają w tle i umilają nam czas .
Cała płyta zachowana jest w podobnych bardzo spokojnych i miłych dla ucha akordach…
Gorąco polecam !!!
Drugą płytą którą również polecam z czystym sumieniem, nie tylko na ten dzień, jest płyta “Nastaw się na chill out 7”
To odsłona wyjątkowych albumów z muzyką chillout sygnowanych przez radio Chilli ZET. Wydawnictwo składa się z dwóch płyt: „Love” oraz „Life”. Znajduje się na nich 30 starannie dobranych utworów, prezentujących różne oblicza chill outu.
Na pierwszym krążku “Love” znalazły się nastrojowe i kojące brzmienia. Druga płyta “Life” prezentuje energetyczne oblicze chill outu. Zakupiłam ją już w ubiegłym roku i jeszcze wcale mi się nie znudziła…
do tego wytworny, wysublimowany trunek…
oraz gorąca czekolada z owocami,
posiłki inne niż zwykle, bardziej wyszukane w wyglądzie (choć proste w wykonaniu),
i jak zawsze piękne kwiaty…
Myślę, że warto choć na chwilę zatrzymać się ( o rany a ja znowu o tym…głodnemu zawsze chleb na myśli) i pocelebrować chwilę z najbliższymi albo i w większym gronie. Jak kto chce , jak kto woli…
Mam nadzieję, że u mnie tak będzie…może kolacja rodzinna i sushi dla odmiany?
z pewnością dobre winko…
ale też będzie inaczej niż zwykle:)))
I choć miłość, szczególnie ta do najbliższych jest na co dzień i to każdego dnia powinniśmy okazywać sobie uczucia, to przecież nic nie zaszkodzi jak w “Walentynki” powiemy o tym trochę głośniej…
A jak Wy spędzacie to święto, czy w ogóle je obchodzicie czy raczej nie? Jeśli tak to czym ten dzień wyróżnia się od pozostałych???
Dziś żegnam się i życzę udanego weekendu, nawet gdyby Święty Walenty wcale, ale to wcale Was nie obchodził…:)))
Dołącz do dyskusji